Strony

środa, 13 września 2017

#stereotypkobiety

Ostatnio na pewnym fejsbukowym fanpage'u natknęłam się na pewien - bardzo ciekawy i trafiający w punkt - cytat, jeżeli dobrze zostanie zinterpretowany. Niestety znalazły się kobiety, które nie zrozumiały przesłania i wybuchnęła tzw. g*wnoburza. Jednak nie będziemy dzisiaj rozmawiać o tym, że zła interpretacja nie wróży nic dobrego. Skupię się na cytacie, który teraz przytoczę:

Dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie. 
A w szczególności zrozumie, że gdy ją boli, to tak naprawdę nie boli.
Gdy jej się chce, to tak naprawdę jej się nie chce, a gdy nie chce, to właśnie chce.
Gdy płacze, to histeryzuje i jest niewdzięczna.
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Gdy się cieszy, to się wygłupia albo jest pijana.
Gdy chce ładnie wyglądać, to się mizdrzy, a gdy kimś się zainteresuje, to się puszcza.
Gdy się wstydzi, to jest głupia, a gdy się nie wstydzi, to jest bezwstydna.
Gdy się przy czymś upiera, to przesadza, a gdy się nie upiera, to nie wie, czego chce.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna.
Gdy ma ochotę na seks, to jest suką, a gdy nie ma ochoty na seks, to też jest suką.
Jeśli chce być kimś - to znaczy, że przewróciło się jej w głowie, a jak nie chce być kimś, to jest głupią kurą.
Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana.
Wtedy też będzie wiedzieć, że gdy dostaje furii - to jej się tylko tak zdaje. 
W każdym razie może być pewna, że nie ma żadnych prawdziwych powodów do gniewu i powinna udać się po poradę do psychoterapeuty.
— Wojciech Eichelberger

Świat jest pełen stereotypów na temat ludzi. Jednak czy wszystkie stereotypy są trafne? Uważam, że nie. Często są przesadzone i potrafią zranić nie jedną osobę, kiedy ktoś w jeden z nich uwierzy. Eichelberger w swojej wypowiedzi pokazuje jak niedorzeczne bywają stereotypy na temat kobiet. Według mnie trafił w dziesiątkę ze wszystkimi. Ile razy usłyszałam, że przesadzam, kiedy mówiłam, że coś mnie boli. Nie tylko fizycznie, ale także psychicznie. Zawsze wszyscy wiedzieli lepiej ode mnie. Ile razy mówiąc, że czegoś nie chcę, inni przekonywali mnie, że to jest  właśnie to, czego chcę. Nie wspomnę już o tym ile razy usłyszałam, że jestem wredna, bo powiedziałam NIE. Ha, a ile razy ktoś zapytał mnie czy jestem pijana. Co było tego powodem? Dobrze się bawiłam! Zaskoczę Was... Umiem bawić się bez alkoholu! Śmiać się głośno i wygłupiać jak beztroskie dziecko. I wcale nie jest mi potrzebny do tego alkohol. Wystarczy czekolada. Wiecie.. cukier i te sprawy ;) Pamiętam czasy, w których byłam zakochana i kochałam. Jak myślicie, co wtedy słyszałam? "Jesteś naiwna", ale w tym akurat mieli rację. Byłam naiwna. Teraz? Teraz jestem zimna, bo nie kocham. Jakie to typowe, prawda? Czytając słowa Eichelbergera sama się dziwiłam, że tak perfekcyjnie trafił w sedno sprawy. Dokładnie tak postrzegane są kobiety przez niektórych ludzi. Ci ludzie nigdy nie zapytają "dlaczego?", tylko od razu stawiają na Tobie krzyżyk i przypisują Ci dany stereotyp. Idziesz ze swoim chłopakiem do łóżka - dziwka, nie idziesz - cnotka niewydymka. Chcesz robić karierę i na razie nie myślisz o dzieciach? Egoistyczna suka. Chcesz mieć dzieci i rezygnujesz z kariery? Nieudana życiowo kura domowa. Nie jest tak? Nigdy nie słyszeliście od nikogo takich osądów? Ej, a może sami macie takie zdanie? Opowiedzcie czy są one sprawiedliwe. Według mnie - NIE. Każda kobieta ma prawo do decydowaniu o samej sobie. Chce być kobietą sukcesu? Niech będzie! Chce zostać w domu i wychować swoje dzieci? Niech zostanie. Nic Wam do tego. Kiedy kobieta płacze to nie mów jej, że histeryzuje, bo może ma naprawdę powód. Kobieta nie zawsze musi się na wszystko zgadzać. Może i u nas  “tak” znaczy “tak”, “nie” znaczy “tak”, “nie” znaczy “nie”, “nie” znaczy też “może”, ale może oznacza “tak” albo “nie”. Takie już jesteśmy, ale przestańcie patrzeć na nas przez pryzmat takich stereotypów. Wszystkie kobiety są takie same, ale każda jest inna ;)


Kolorowych snów.


PS. Bycie kobietą nie jest wcale takie proste. 

13 komentarzy:

  1. Bardzo dobrze to ujęłaś, każda kobieta powinna mieć prawo i musi mieć prawo decydować o sobie. Idelanie opisałaś stereotypy, też kilka z nich mnie dotknęło, ale nie poddałam się, walczyłam bo wiem czego chcę! :) Bo jestem kobietą ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stereotypy są okropne, zwłaszcza wtedy, gdy zaczynamy się nimi przejmować i wierzyć w to, co mówią o nas ludzie... oby jak najrzadziej.
    Cudownego dnia!
    http://coscudownego.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Każdy powinien mieć prawo do wyboru ja też wiele razy słyszałam, że w czymś przesadzam chociaż tak bardzo mnie to bolało :/
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  4. Lepiej tego nie mogłaś ująć tego tematu. ! Będę zaglądać do Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dobry post. Trafiłaś w punkt. Ja też cały czas słyszę, że przesadzam tymczasem jak facet ma katar to koniec świata! i nie znoszę kiedy ktoś mi coś wmawia. Niestety czego nie zrobimy to albo mówią, że dziwki albo cnotki. Oj trudno dogodzić. Kiedyś się tym przejmowałam, ale to było dawno temu. Teraz mam w nosie co o mnie mówią i nie zadaję się z ludzmi którzy mnie denerwują. Skupiam się na własnym szczęściu i na osobach które są dla mnie bardzo ważne i tylko ich zdanie się dla mnie liczy. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mądre słowa, Chmurko. Z przyjemnością czyta się takie inteligentne teksty. Walcz ze stereotypami, nie przejmuj się co mówią inni. Znaj swoją wartość, bo jesteś wyjątkowa.
    Kciuki trzymane, pomogło czy i w tym jestem kiepski? : ) też o Tobie ostatnio myślałem.. ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ Pan słodzi!
      Powiem Ci za jakiś czas, jak sama się dowiem ;)

      Usuń
  7. Ja bardzo nie lubię stereotypów, a już najgorsze jest szufladkowanie ludzi.

    nouw.com/roksanaryszkiewicz

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow, trafione w sedno. Dawno nic mi się tak miło nie czytało. ;)
    Pozdrawiam monikaaszczesna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń